Mors brzmi dumnie!
Im zimniej, tym lepiej!
Koszaliński Klub Morsów Posejdon zrzesza fanów kąpieli w zimnej, wręcz lodowatej wodzie w okresie jesienno - zimowym.
Spotykamy się w każdą niedzielę, o 12.00 w Mielnie.
To co, widzimy się?
Regularne kąpiele w lodowatej wodzie to odważne posunięcie, przyznajemy, ale uwierz nam, to uzależniające hobby, które zyskuje coraz więcej fanów na całym świecie. Niesamowicie nas to cieszy, bo morsowanie to ogrom korzyści dla Twojego zdrowia i samopoczucia, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej.
W czasie zanurzenia w lodowatej wodzie dochodzi do skurczu powierzchniowych naczyń krwionośnych. Krew dociera głębiej i tym samym poprawia krążenie we wszystkich narządach w ciele. Jeśli morsujesz regularnie, na pewno zauważasz znaczną poprawę swojego stanu zdrowia!
I bezpieczniej! Nie powinno się samotnie morsować, zawsze warto mieć ze sobą kogoś dla towarzystwa i zwiększenia bezpieczeństwa. Zaleca się, żeby przy morsowaniu była obecna osoba trzecia przy brzegu. Najlepiej zażywać kąpieli z lokalną grupą morsów, na przykład z naszą!
Lodowate kąpiele powodują włączenie się odruchów obronnych organizmu, a co za tym idzie, zwiększenie ukrwienia tkanek. Dzięki temu poprawisz odporność i wydolność układu sercowo-naczyniowego, pobudzisz przemianę materii, przyspieszysz gojenie się urazów i usuwanie toksyn z organizmu, zregenerujesz i odżywisz komórki! Morsowanie poprawi również jędrność skóry i zredukuje cellulit. Nieźle, prawda?
Zanim staniesz się fanatykiem lodowatych kąpieli i do nas dołączysz, prosimy o wykonanie kilku prostych zadań.
Zadbaj o swoje zdrowie i idz do lekarza.
Padaczka, nadciśnienie tętnicze, choroby układu krążenia
czy borelioza wykluczają kąpiele w lodowatej wodzie.
Jeśli jesteś zdrowy, przejdź do kroku drugiego!
Każdy zaprawiony w boju mors wie, że rozgrzewka jest nieodłącznym elementem tego rodzaju aktywności i sposobem na uniknięcie kontuzji! Mięśnie i ścięgna trzeba porządnie rozruszać i rozciągnąć, koniecznie w odpowiednim ubiorze, np. lekkim dresie. Ważne jest zachowanie odpowiedniej temperatury ciała - tak by się nie zgrzać, a jednocześnie zbyt szybko nie oziębić. Po rozgrzewce przychodzi pora na rozebranie i aklimatyzowanie się z temperaturą powietrza, a potem wody.
Jeśli rozpoczynasz kąpiele po miesiącach letnich, masz czas na przyzwyczajanie się do coraz chłodniejszej wody. Gładko przechodzisz z lata do jesieni i w końcu zimy! Natomiast gdy zaczynasz morsowanie w grudniu czy styczniu, ciężko jest przewidzieć jak Twój organizm zareaguje, dlatego w tym przypadku sprawdzi się metoda małych kroczków. Podczas pierwszej kąpieli zanurz się po kolana, przy następnej po pas i tak dalej. Obserwuj swój organizm!
Nie naśladuj innych kąpiących się - każdy jest inny, inaczej reaguje na kontakt z zimnem i co najważniejsze, każdy ma inny staż w morsowaniu! Trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek. Początkującym wystarczy jedno wejście, nawet na kilka sekund i wcale nie trzeba zanurzać całego ciała w zimnej wodzie. Najciężej jest za drugim razem, kiedy Twoje ciało ma już świadomość tego, jak niska jest temperatura wody. Z każdym kolejnym razem będzie łatwiej.
Po morsowaniu w pierwszej kolejności musisz się ubrać.
Czas gra tu kluczową rolę, dlatego wypracuj
sobie technikę, dzięki której zrobisz to w mgnieniu oka.
Warto mieć ze sobą szlafrok, który Cię osuszy,
ręcznik pod nogi, butelkę wody do oczyszczenia nóg z piachu oraz ciepłe buty, które bez problemu wsuniesz po kąpieli.
Oprócz porządnego ubrania, koniecznie zaopatrz się w termos z gorącą herbatą! Będzie nieoceniona po wyjściu z lodowatej wody! Powinny o niej pamiętać w szczególności początkujące morsy, które dopiero poznają reakcje swojego organizmu na bardzo niską temperaturę. Herbata pomoże mu przywrócić prawidłową ciepłotę.
Pobierz naszą klubową deklarację przed pierwszą kąpielą. Będziesz się z nami świetnie bawił!
Zobacz, co sądzą o nas nasi klubowicze!
Do przyszłych Morsów!
Ludzie dzielą się na tych, którzy już się kąpią i na tych, którzy chcą spróbować.
Ja spróbowałem zimowej kąpieli z wesołym towarzystwem z klubu Posejdon 11 lat temu
i dołączyłem do załogi.
Kąpcie się z nami w Mielnie, przy głównym wejściu (przy pomniku – jakżeby inaczej – Morsa),
w każdą zimową niedzielę o godzinie 12:00.
Nie zwracajcie uwagi na efekty uboczne w postaci zwiększonej odporności, końskiego zdrowia, endorfin itd. Dołączcie, bo jest po prostu fajnie.
Cześć widzowie!
Przestańcie marznąć na promenadzie i rozgrzejcie się w wodach południowego Bałtyku.
Zapraszamy do Mielna w każdą chłodną niedzielę na kąpiel o godzinie 12:00.
O tej porze my, Morsy z klubu Posejdon bierzemy, jak regularnie obserwujecie, rześką kąpiel przy głównym wejściu na plażę. Ja morsuję z moim synem Andrzejem od 10 lat.
Świetna zabawa i duża przyjemność gwarantowane.
Mała zachęta: po takiej kąpieli konieczność poratowania się herbatą z prądem jest w pełni uzasadniona...
Od 11 lat morsuję z Klubem Posejdon, a to za namową bardzo doświadczonego Morsa Sylwka. Spotkanie na plaży i kąpiel w gronie Morsów, to prawdziwy zastrzyk dobrej energii. Jeżeli obserwujecie to z boku, to na pewno przykuwa uwagę świetna atmosfera - wszyscy są radośni i życzliwi wobec siebie. Sama kąpiel, poza poprawą krążenia i odporności daje całkowite odprężenie. Serdecznie polecam!